Dla kogo robimy studia MBA?

Dla kogo robimy studia MBA?

Dla kogo robisz MBA?

Zadaję to pytanie słuchaczom rok w rok, na początku pierwszego wykładu. A prowadzę przedmiot szczególny, bo dotyczący autorefleksji oraz planowania własnego rozwoju zawodowego w harmonii z całą resztą życia. Tym samym pytanie jak najbardziej zasadne. Jest na nie kilka odpowiedzi prawdziwych, choć bardzo oczywistych, a przez to banalnych. Nic złego w banalności, jeśli dotyka jądra problemu. W tym przypadku te prawdziwe, oczywiste i banalne odpowiedzi wspomnianego jądra problemu nie dotykają. To znaczy nie ujmują najważniejszego w kontekście zawodowym. Zawsze od słuchaczy usłyszę:

dla siebie, bo rozwój, czyli awans, kariera, pieniądze, a i wiedza sama w sobie będzie przydatna tam, gdzie jestem

dla sieci kontaktów (znaczna część słuchaczy w praktyce dopiero na tych studiach poznaje koncept profesjonalnego networkingu…)

dla rodziny (to już nieco abstrakcyjne, właśnie znika się na większość weekendów przez 1…1,5 roku; zacytuję żonę Waltera White’a z serialu Breaking Bad: „Tylko nie mów, że robiłeś to dla nas!”. Walter uczciwie przyznał: „Zrobiłem to dla siebie…”).

 

Spokojnie wtedy słucham, potwierdzam i daję znać, że, wciąż nie padła kluczowa odpowiedź. Rok w rok sam muszę ją uczestnikom podać. By od początku ustawić właściwą perspektywę, co my tu robimy. Tu, czyli na naszym przedmiocie. Ta nieoczekiwana, a najprawdziwsza brzmi:

dla NASTĘPNEGO PRACODAWCY (część ze studiujących sama nim zostanie zakładając własną firmę).

Obecny pracodawca przeważnie nie ma pomysłu, co zrobić z człowiekiem, który właśnie skończył MBA. Człowiekiem, któremu już ciasno na obecnym stanowisku. Chce i przeważnie naprawdę może dać z siebie więcej.

Po 1,5 roku studiowania motyw dyskusji też się powtarza: „Darku, wtedy, na początku, ci nie wierzyliśmy, przyjmowaliśmy twoją deklarację bardzo sceptycznie. A teraz większość z nas albo już zmieniła pracę, albo jest w trakcie procesu zmiany, albo bardzo poważnie to rozważa…”. Samo życie.

 

PS Z kolei czy i jak studia MBA wpływają na jakość przywództwa tutaj (link): „Czy MBA wpływa na styl zarządzania ludźmi?”

Previous Tworzenie treści - błąd początkującego autora
Next Natura człowieka w praktyce - jest dobry czy zły?

Powiązane wpisy

Kariera

Wielka Rezygnacja, czyli Hekatomba Kartofli

Konsultanci potrzebują chwytliwych haseł ilustrujących problemy potencjalnych klientów. Wtedy łatwiej wytłumaczyć klientom, dlaczego ich potrzebują (konsultantów, nie problemy). Coś jak badacze szukający coraz to nowych schorzeń, by móc później wszystkich

Kariera

Co pamięta kandydat rekrutacji?

To pytanie zwerbalizowałem sobie po wielu latach rozmów z kandydatami. Uwaga: rozmów nie w trakcie trwania rekrutacji, a już przynajmniej kilka lat po niej. Do tego nie moich rekrutacji, a

Kariera

Dwóch Panów w Czerni, najlepszy rodzaj katastrofy

Do menedżera przyszło Dwóch Panów w Czerni. Szedł korytarzem, jeden z nich wyszedł z pokoju, zaprosił go do środka, tam siedział drugi z nich. Znał ich. Niespodziewanie przyjechali z centrali.