
Dlaczego najgorsi pną się w górę?
Problem nie polega na tym, w jakiej kwestii panuje zgoda wśród większości obywateli, ale jaka jest największa pojedyncza grupa, której członkowie są wystarczająco zgodni miedzy sobą, by umożliwić jednolite pokierowanie wszystkimi sprawami. Jak ją stworzyć?
1. Im wyższe wykształcenie i inteligencja, tym bardziej różnicują się poglądy i upodobania. Musimy więc zejść w rejony niższych standardów. Jest to najmniejszy wspólny mianownik, który łączy największą grupę ludzi. Jeśli jest potrzebna grupa wystarczająco silna, by narzucić reszcie swoje poglądy, nigdy nie będą stanowili jej ci o zróżnicowanych i wyrafinowanych gustach, lecz ci najmniej oryginalni i niezależni.
2. Zdobyć poparcie wszystkich uległych i naiwnych, którzy nie mają zdecydowanych przekonań, ale skłonni są przyjąć gotowy system wartości, jeśli tylko wbija się im go do głowy wystarczająco często i dobitnie. Do tego chętnie poddają się emocjom i namiętnościom.
3. Ludziom łatwiej jest zgodzić się na program negatywny, nienawiść wobec wroga, zazdrość wobec tych, którym jest lepiej. Wróg wewnętrzny, czy też zewnętrzny jest niezbędnym rekwizytem w arsenale totalitarnego przywódcy.
…
Komentarz: Zarówno tytuł posta, jak i całość tekstu, to cytaty. Pochodzą z książki wydanej w… 1944 roku. Friedrich August von Hayek, „Droga do zniewolenia”. Wszystko już było i kręci się w kółko.
Podtytuł książki: „Socjalistom wszystkich partii”.
Motto tejże książki: „Rzadko całą wolność traci się od razu”, Dawid Hume.
Powiązane wpisy
„Zero polityki w LinkedIn!” Słuszne czy naiwne?
To stały fragment gry. Ktoś napisze w LinkedIn post i wyrazi opinię np. o rządowych zmianach w podatkach, o zmianach w systemie sądowniczym, o rządowych planach konsolidacji przedsiębiorstw, o rządowych
„Antykruchość. Jak żyć w świecie, którego nie rozumiemy”
N.N. Taleb, „Antykruchość”: to jedna z tych książek, do których człowiek jest zmuszony zajrzeć, choćby nawet niespecjalnie czuł potrzebę. Przyczyna jest prosta i nawet nie o jakość chodzi. Weszła do
Masz swoją górę na horyzoncie?
Firmy od dziesiątków lat definiują swoje misje i wartości. Nawet słynna książka Jacka Welcha „Winning” zaczyna się właśnie od analizy tych pojęć i ich znaczenia dla sukcesu każdej organizacji. Oba