
Zaskoczenie i story w prezentacji, Użycki w kajdanach…
Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Wprawdzie nikt nie zginął, ale… ciekawie było :-).
Dzisiaj prowadziłem ostatnie ćwiczenia ze słuchaczami MBA-SGH. Dotyczyły komunikacji, w tym zasad budowania relacji z naszymi rozmówcami. Relacji w sensie:
- jak wciągnąć do słuchania,
- jak utrzymać uwagę,
- jak sprawić, żeby zapamiętali nasz przekaz.
Jednymi z ćwiczonych elementów było wprowadzenie przemyślanego zaskoczenia i story. No i się „doigrałem”, bo jeden z uczestników podążył tą ścieżką, czyniąc bohatera… ze mnie :-). Proszę spojrzeć na zdjęcie ilustrujące ten post i wszystko jasne. Świetna robota! Z ogromną przyjemnością ubłagałem słuchacza, by mi to zdjęcie przesłał i pozwolił pokazać jako ilustrację omawianej tematyki. Zaskoczenie i story jak znalazł, uwaga sali zdobyta w kilka sekund. Moja też…
Przy okazji, dla wątpiących – to fotomontaż… Mam nadzieję, że nie proroctwo ha ha ha!
Powiązane wpisy
Soszialnindża – cóż to takiego i jak nim nie zostać?
Na zaproszenie Social Cube przedstawiałem ostatnio prezentację pod nieco dłuższym tytułem „Social media dla normalnych, czyli jak nie zostać nindżaewangelistą”. Konferencja trwała sześć godzin, byłem ostatni w kolejce czterech prezenterów,
Po co komu konto LinkedIn, 2 powody rozstrzygające
KSIĄŻKA Dariusz Użycki, „Czy jesteś tym, który puka?” dostępna TUTAJ (link) Po co mieć konto LinkedIn? Tutaj dwie odpowiedzi najprostsze i… rozstrzygające. Mimo ok. 2,5 mln (ponoć) użytkowników LI
Jak (nie) zamordować swoje CV? Cz.4
KSIĄŻKA Dariusz Użycki, „Czy jesteś tym, który puka?” dostępna TUTAJ (link) Jak pisać CV? Zacznijmy od… czytania. Co jakiś czas pojawiają się artykuły „odkrywające” na nowo, jak to rekruterzy