
Intuicja: człowiekowi wolno, a AI nie?!
Intuicja to jeden z regularnie pojawiających się tematów w sieci. Także wypowiedziach myślicieli, choćby takich, jak cytowany na końcu Stephen Hawking. Od podejścia magicznego (łączność z kosmosem, dar niebios) do racjonalnego wynikającego choćby z jej… definicji (!). Tak, tak, intuicja ma swoją definicję i warto ją sprawdzić, żebyśmy jednak dyskutowali o tym samym. Sam poświęciłem temu zagadnieniu jeden z artykułów na tejże stronie (LINK).
W wyniku systematycznie toczonych rozmów na temat AI, jej wpływu na nasze życie oraz wręcz relacji człowiek-AI naszła mnie ostatnio taka niezmiernie ciekawa refleksja. Refleksja pokazująca meandry naszego myślenia oraz przykładania różnych miar do identycznych zjawisk. Miar wynikających z uprzedzeń, antropocentryzmu i kilku innych błędów poznawczych. Oto ona wyrażona w dwóch krótkich akapitach:
- masa ludzi opisuje sytuacje, gdy podejmowali decyzje, czasem niezwykle ważne, na bazie intuicji. Niektórzy z nich twierdzą wręcz, że intuicja nigdy ich nie zawodzi. Czasami są to decyzje kończące się ogromnym i mierzalnym sukcesem. Co wtedy mówimy my, słuchacze i obserwatorzy? Mówimy generalnie „wow! to cudowne, intuicja jest bardzo ważna, nie można jej ignorować” itd. Powszechnie akceptujemy zastosowanie i odwołanie się do intuicji przez innych. Wtedy intuicja jest OK,
- teraz przechodzimy do AI. Generalnie AI rozwija się w kierunku systemów, w których zadajemy problem, dostajemy propozycję rozwiązania i… nie jesteśmy w stanie prześledzić drogi dochodzenia do tego rozwiązania. W praktyce jest to identyczna sytuacja, jak opisana powyżej. Tylko, że nasza reakcja jest całkowicie odmienna! Odmawiamy AI prawa do zjawiska z pozycji odbiorcy identycznego do „intuicji”, uważamy, że to niebezpieczne, niedopuszczalne i oczekujemy, że jakoś powinno się to rozwiązać i technicznie, i wręcz prawnie.
Bardzo ciekawe. Identyczne sytuacje. Człowiek ryzykujący dorobek życia i istnienie firmy posiłkując się intuicją jest OK. Nawet gdy ten dorobek i firma przepadną. Jednak gdy jesteśmy obserwatorami poczynań AI (formalnie identycznymi dla odbiorcy, przypomnę), to wtedy intuicja już jest bardzo nie OK i panika…
A co na temat intuicji miał do powiedzenia Stephen Hawking, wybitny fizyk? Opisywał ją tak:
„W dużym stopniu polegam na intuicji. Próbuję odgadnąć wynik, lecz potem muszę go udowodnić. Na tym etapie dość często odkrywam, że to, o czym myślałem, jest nieprawdą, albo że to całkiem coś innego, o czym nigdy nie pomyślałem”.
Powiązane wpisy
Wizualizacja – czary mary, czy przydatne narzędzie?
Określenie wizualizacja jest stosowane i znane dosyć powszechnie. Wystarczy je wrzucić w wyszukiwarce, by już na pierwszej stronie obok sfery twardych zastosowań inżynierskich pojawiło się sporo linków do szeroko rozumianego
Natura człowieka w praktyce – jest dobry czy zły?
Jaka jest natura człowieka? To pytanie zaprząta nasze umysły od tysiącleci. Mamy masę świetnych rozpraw na rzecz jednej i drugiej tezy lub obu jednocześnie. Filozoficznych, religijnych, naukowych. Większość z nas
Inspiracja, czyli gdzie i jak jej szukać?
Natrafiłem ostatnio na nowy post pani Anny Tkaczyk. Jesteśmy połączeni przez LI, cenię jej przemyślenia, więc bez ryzyka utraty czasu zagłębiłem się w ciekawej lekturze. Poza tematem głównym pojawił się