Pokolenie Gen X-G, znasz wyniki badań?

Pokolenie Gen X-G, znasz wyniki badań?

Wyniki badań jednoznacznie i nieodwołalnie pokazują, że młodzi Innuici zamieszkujący interior Grenlandii spędzają znacznie mniej czasu w kawiarniach niż ich rówieśnicy w środkowej Europie, także w Polsce! Ta niesamowita tendencja została przez odkrywców nazwana „Syndrom Gen X-G”.

Temat wymaga dalszych badań, ale kluczowe pytania wymagają natychmiastowych odpowiedzi:

– czy pracodawcy są gotowi na to wyzwanie?!

– czy ustawodawcy już pracują nad zmierzeniem się z tą nadchodzącą rewolucją filozofii życia?!

– jak zderzyć filozofię pokolenia Gen X-G z tradycyjnym polskim dobrostanem określanym „Pollitra”?! (LINK)

Co MOŻNA ZAŁOŻYĆ, że MOGŁO mieć wpływ na tę niesamowitą tendencję? Jak sądzisz?

PS głosy, że wpływ może mieć mniejsza liczba kawiarni w interiorze Grenlandii niż w Warszawie będą natychmiast piętnowane jako hejt intelektualny i wyraz braku zrozumienia potrzeb młodych ludzi, jakże odmiennych od hejtujących w ten sposób dziadersów

PPS miłośnikom legend XYZĘĄ, przypominam jedno z pojęć powszechnie przecież znanych: na pytanie sędziego „Dlaczego pan to robi?” oskarżony odpowiada „Bo mogę!”. No właśnie, jedni mogą, więc robią, inni nie mogli, więc nie robili.

Fot. Igloo Cafe w Indiach, Reuters, Aditi Ahuja

Previous Wywiad w "Wyborczej", przywództwo i pokolenia
Next Organizacja spotkań: zasady skuteczności

Powiązane wpisy

Inne

Legal MBA – studia dla prawników 09-12.2019

W dniach 27-28 września 2019 będę miał niewątpliwy zaszczyt i intelektualną radość prowadzenia zajęć podczas 3. edycji Legal MBA. Jest to program edukacyjny wspierający rozwój kompetencji biznesowych prawników. Organizatorami są

Inne

5,0 w skali 1…5, czyli sukces wystąpienia o przywództwie

Jeśli sami się nieco nie pochwalimy, to świat tego nie zrobi (bo niby dlaczego by miał?). No to się trochę pochwalę, tym bardziej, że sukces niecodzienny :-). Moje 10-minutowe wystąpienie

Inne

Krótki smutny post, czym może być „uważność”

Uważność jest ostatnio modnym pojęciem. To kolejny przykład, jak znaleźć nową nazwę dla czegoś, co znamy od tysięcy lat. Potem okrasić to (pseudo)filozoficznymi płyciznami o harmonii ciała, ducha i energii